Nieprawidłowy wynik d-dimeru budzi wiele emocji u pacjentów, bardzo często są to pacjenci bez żadnych niepokojących objawów. Niektórzy pacjenci z własnej inicjatywy oznaczają ten wskaźnik we krwi, inni nalegają na lekarza, żeby wykonać takie badanie, jako “badanie kontrolne”. Wśród pacjentów świadomość możliwości oznaczenia d-dimeru znacznie zwiększyła się w dobie pandemii COVID-19 i po szczepieniach przeciw COVID-19, kiedy to zaczęło się mówić więcej o chorobach zakrzepowo-zatorowych (w których poziom tego wskaźnika jest podwyższony).
Jednak należy wiedzieć, że podwyższony wynik d-dimeru nie jest charakterystyczny tylko dla zakrzepicy i interpretując wynik nie można jednoznacznie określić czy odchylenie jest związane ze stanem fizjologicznym (np. podeszły wiek, ciąża) czy z jakąś chorobą (i nie jest to tylko zakrzepica), czy z inną sytuacją – np. ze stosowaniem leków (np. stężenie d-dimeru wzrasta u kobiet przyjmujących przewlekle doustne środki antykoncepcyjne).
Podwyższony wynik d-dimeru obserwowany jest np. po urazach, zabiegach chirurgicznych, w nadczynności tarczycy, stanach zapalnych- w infekcjach i w wielu innych schorzeniach, jak również w stanach zagrażających życiu, jak np. w zatorowości płucnej, czy przy pęknięciu tętniaka aorty.
Na podstawie dokładnego wywiadu, badania pacjenta można określić prawdopodobieństwo danej choroby a oznaczenie d-dimeru jest tylko elementem diagnostyki, sam podwyższony wynik nie pozwala na postawienie rozpoznania i nie jest wskazaniem do wdrożenia leczenia (nawet aspiryną)!
Ponadto ważne jest, że są różne metody oznaczania d-dimeru a wyniki otrzymywane różnymi metodami nie są porównywalne, dlatego jeśli są wskazania do monitorowania stężenia d-dimeru, badania powinno wykonywać z wykorzystaniem tej samej metody i w tym samym laboratorium.
Dlatego jeśli wykonałeś takie badanie a wynik jest nieprawidłowy, albo zastanawiasz się, czy warto wykonać oznaczenie d-dimeru, najlepiej porozmawiać na ten temat z lekarzem i nie wykonywać badania niepotrzebnie